Tegoroczny Nacjonalistyczny Marsz Niepodległości w Bytomiu zabrał wyjątkowo dużo ludzi chcących uczcić to wielkie święto. Po raz pierwszy, wspólnie z Białymi Orłami przemaszerowała Zadruga wspierana przez OSN. O godzinie 15:50 dworzec w Bytomiu wypełnił się białymi patriotami dzierżącymi biało-czerwone flagi oraz sztandary Białych Orłów i Zadrugi. Na łamach Gazety Wyborczej swoją kontrmanifestację zapowiedzieli „Zieloni” z Gliwic. Ich celem było zakłócenie obchodów tego święta, ale już w trakcie oczekiwania na wymarsz okazało się, iż sprowadza się to do udzielania oczerniających nas wywiadów dla przybyłych mediów. Myślę, że wiele osób, które co roku zasilają szeregi marszu w Bytomiu mogło być zaskoczone, iż było nas około 250 osób! O 16:10 po krótkiej mowie otwierającej marsz wyruszyliśmy kierując się ul. Dworcową w stronę rynku. Władze Bytomia przyzwyczajone do pokojowego charakteru manifestacji, oszczędziły nam gęstego korowodu policji. Za to spora grupa dziennikarzy (min. Z „Gazety”) pilnowała aby uwiecznić większość manifestantów. W tym roku, więcej było haseł nawiązujących do słowiańskiej tradycji Polski, co niewątpliwie było wpływem kolegów z Zadrugi. Skandowano między min. „Śląsk Słowiański! Śląsk Piastowski! Śląsk na Zawsze Polski!”, „Naszym Znakiem Orzeł Biały!”, „Polska Państwem Jednej Nacji!”, „Wolność Słowa Dla Nacjonalistów!” oraz tradycyjnie: „Miejsce lewicy jest na szubienicy!”. Banery niesione przez uczestników marszu były patriotyczne i anty lewackie, w tym także z Polonii Bytom. Pogoda nas tym razem nie zawiodła oszczędzając nam deszczu, dzięki czemu więcej Bytomian oglądało manifestację. Obeszliśmy rynek i skierowaliśmy się w stronę pomnika ofiar terroru komunistycznego. Gdy przybyliśmy na miejsce panował już mrok, który rozświetliły pochodnie. Ustawiono flagi w rzędach wzdłuż pomnika i głos zabrał główno dowodzący Białych Orłów i organizator marszu. Podziękował za przybycie, poruszył wiele aktualnych problemów oraz nawiązał do rocznicy. Również wspaniałym, zdecydowanym przemówieniem uraczył nas przywódca Zadrugi. Otwarcie mówił o naszych wrogach oraz o degeneracji naszego społeczeństwa. Przemowa zawierała wiele emocji oddających dramatyzm obecnej rzeczywistości. Ostatnie przemówienie odnosiło się bezpośrednio do niepodległości Polski, oraz wydarzeń które doprowadzają do jej osłabienia. Odczytano fragment poezji z tamtych lat i wszyscy zebrani odśpiewali hymn.
Tegoroczne obchody święta odzyskania niepodległości przez naszą ojczyznę wypadły bardzo dobrze, bez żadnych nieprzyjemnych incydentów. Uczestnicy zachowali należytą powagę i myślę, ze każdy będzie bardzo pozytywnie wspominał ten dzień.
